Zielone Wzgórze (Rozdział 4)A huge cherry-tree grew outside, so close that its boughs tapped against the house, and it was so thick-set with blossoms that hardly a leaf was to be seen. On both sides of the house was a big orchard, one of apple-trees and one of cherry-trees, also showered over with blossoms; and their grass was all sprinkled with dandelions. In the garden below were lilac-trees purple with flowers, and their dizzily sweet fragrance drifted up to the window on the morning wind. Below the garden a green field lush with clover sloped down to the hollow where the brook ran and where scores of white birches grew, upspringing airily out of an undergrowth suggestive of delightful possibilities in ferns and mosses and woodsy things generally. Beyond it was a hill, green and feathery with spruce and fir. Ogromna wiśnia (cherry-tree) rosła tuż, blisko, gałęzie jej dotykały domu; kwiaty pokryły drzewo tak obficie, że przysłoniły zupełnie liście. Po obu stronach dworku roztaczały się sady, jeden pełen jabłoni (apple-trees), drugi drzew wiśniowych (cherry-trees) osypanych kwieciem. Trawniki były żółte od kwitnących mleczów (dandelions). W ogrodzie poniżej bzy (lilac-trees) uginały się pod olbrzymimi kiściami fioletowych kwiatów. Świeży wietrzyk poranny przynosił do okna pokoiku Ani ich upajającą woń. Poza ogrodem, hen ku dolinie, ciągnęły się zielone łąki, pełne soczystej koniczyny. Tam właśnie płynął strumyk i rosły młode brzózki (birches). Ich smukłe, białe pnie wznosiły się ponad bogate poszycie - puszyste paprocie (ferns), mchy (mosses) i przeróżne zioła nasuwały myśl o rozkosznym wypoczynku. Dalej ciągnęło się wzgórze, przystrojone ciemną zielenią sosen i jodeł. |
Domek, w którym urodziła się Ania (Rozdział 5)They went to live in a weeny-teeny little yellow house in Bolingbroke. I've never seen that house, but I've imagined it thousands of times. I think it must have had honeysuckle over the parlor window and lilacs in the front yard and lilies of the valley just inside the gate. Zamieszkali maleńkim, żółtym domku w Bolingbroke. Nigdy nie widziałam tego domku, lecz wyobrażałam go sobie po tysiąc razy. Wokoło okna wiły się niewątpliwie powoje (honeysuckle), ganeczek otoczony był bzem (lilacs), a na trawniku rosły konwalijki (lilies of the valley). |
Ogród państwa Barry (Rozdział 12)The Barry garden was a bowery wilderness of flowers which would have delighted Anne's heart at any time less fraught with destiny. It was encircled by huge old willows and tall firs, beneath which flourished flowers that loved the shade. Prim, right-angled paths neatly bordered with clamshells, intersected it like moist red ribbons and in the beds between old-fashioned flowers ran riot. There were rosy bleeding-hearts and great splendid crimson peonies; white, fragrant narcissi and thorny, sweet Scotch roses; pink and blue and white columbines and lilac-tinted Bouncing Bets; clumps of southernwood and ribbon grass and mint; purple Adam-and-Eve, daffodils, and masses of sweet clover white with its delicate, fragrant, feathery sprays; scarlet lightning that shot its fiery lances over prim white musk-flowers; a garden it was where sunshine lingered and bees hummed, and winds, beguiled into loitering, purred and rustled. Ogród państwa Barry był to istny gąszcz kwiatów, które w każdej innej, nie tak decydującej I podniosłej chwili wprawiłyby w zachwyt wrażliwą Anię. Otaczały go rozłożyste, stare wierzby (willows) i wielkie, wysokie sosny (firs), pod którymi tuliły się kwiaty nie znoszące nadmiaru słońca . Wymuskane, o prostych liniach ścieżki, schludnie obrzeżone z obu stron muszlami, przerzynały go na wszystkie strony niby czerwone, wilgotne wstęgi, na klombach zaś pstrzyła się istna orgia najbardziej uroczych kwiatów. Kwitły tam różowo stokrotki (bleeding-hearts) i wielkie, wspaniałe, karmazynowe piwonie (peonies); białe narcyzy (narcissi ) o upajającej woni i cierniste różyczki polne (Scotch roses); czerwone, niebieskie i białe orliki (columbines) i liliowe dzwonki (Bouncing Bets); kępy piołunu (southernwood), wstęga trawy (ribbon grass) i mięty (mint); purpurowe bratki (Adam-and-Eve), żonkile (daffodils) i mnóstwo słodkiej koniczyny (sweet clover white) o delikatnym, wonnym, puszystym kwieciu; szkarłatna szałwia (scarlet lightning), wystrzelająca swymi płomiennymi lancami ponad wymuskane białe pelargonie (musk-flowers). Był to ogród pełen promieni słońca, brzęku pszczół i powiewów wietrzyka, który szemrał i szeleścił pośród drzew, zachwycony najwidoczniej swą włóczęgą. |
Ogródek “Ustronia Patty” (Rozdział 6)They saw it as they walked up the pine-fringed hill from the park. Just on the crest, where Spofford Avenue petered out into a plain road, was a little white frame house with groups of pines on either side of it, stretching their arms protectingly over its low roof. It was covered with red and gold vines, through which its green-shuttered windows peeped. Before it was a tiny garden, surrounded by a low stone wall. October though it was, the garden was still very sweet with dear, old-fashioned, unworldly flowers and shrubs -- sweet may, southern-wood, lemon verbena, alyssum, petunias, marigolds and chrysanthemums. A tiny brick wall, in herring-bone pattern, led from the gate to the front porch. The whole place might have been transplanted from some remote country village. Istotnie, gdy schodzili z niewielkiego pagórka porośniętego sosnami (pine), dostrzegli już z oddali ów domek, o którym opowiadała Iza. Stal na skrzyżowaniu ulic, a z obydwu stron otaczały go wysokie sosny (pines), zdające się sprawować nad nim macierzyńską opiekę. Domek był zarośnięty dzikim winem (vines), z którego wyzierały okna, opatrzone w proste zielone okiennice. Przed wejściem znajdował się ogródek, okolony niskim, murowanym parkanem. Mimo jesiennej pory w ogródku panowała zupełna wiosna, pełno w nim było świeżej zieleni - rosły tu wiązy (southern-wood), drzewka cytrynowe (lemon verbena), jaśmin (alyssum), petunie (petunias), nagietki (marigolds ) i chryzantemy (chrysanthemums). Od furtki do frontowego wejścia domku biegła wąziutka ścieżka, wybrukowana lśniącymi kamykami. W ogóle sam domek sprawiał wrażenie chatki przeniesionej tutaj z najgłuchszej wsi.
|
Ogródek Heleny Gray na wiosnę (Rozdział 13)Beyond were the "back fields" of the farms that ran out to the upper Carmody road. Just before them, hemmed in by beeches and firs but open to the south, was a little corner and in it a garden . . .or what had once been a garden. A tumbledown stone dyke, overgrown with mosses and grass, surrounded it. Along the eastern side ran a row of garden cherry trees, white as a snowdrift. There were traces of old paths still and a double line of rosebushes through the middle; but all the rest of the space was a sheet of yellow and white narcissi, in their airiest, most lavish, wind-swayed bloom above the lush green grasses. Poza nimi rozciągały się pola dochodzące do „górnej drogi" z Carmody; przed nimi zaś, otoczony bukami (beeches ) i świerkami (firs), widniał mały ogródek lub coś, co kiedyś było ogródkiem. Okalał go rozsypujący się mur kamienny, porośnięty mchem i trawą. Można było jeszcze odróżnić ślady dawnych ścieżek. Przez środek ciągnął się szpaler krzaków różanych (rosebushes), a z jednego brzegu sznur wisien (cherry trees) osypanych śnieżnobiałym puchem. Cały ogród tonął w morzu białych i żółtych narcyzów (narcissi), wśród których gdzieniegdzie wychylały się kępki soczystej, szmaragdowej trawv.
|
Chatka Ech (Rozdział 21)The house was a low-eaved structure built of undressed blocks of red Island sandstone, with a little peaked roof out of which peered two dormer windows, with quaint wooden hoods over them, and two great chimneys. The whole house was covered with a luxuriant growth of ivy, finding easy foothold on the rough stonework and turned by autumn frosts to most beautiful bronze and wine-red tints. Before the house was an oblong garden into which the lane gate where the girls were standing opened. The house bounded it on one side; on the three others it was enclosed by an old stone dyke, so overgrown with moss and grass and ferns that it looked like a high, green bank. On the right and left the tall, dark spruces spread their palm-like branches over it; but below it was a little meadow, green with clover aftermath, sloping down to the blue loop of the Grafton River. No other house or clearing was in sight. . .nothing but hills and valleys covered with feathery young firs. Domek był niski, zbudowany z czerwonego nie ociosanego kamienia, miał spiczasty dach, z którego wyzierały dwa małe okienka facjatek, ocienione dziwacznymi drewnianymi daszkami, oraz dwa duże kominy. Owijały go zwoje przepysznego bluszczu (ivy), czepiającego się chropowatej ściany, a obecnie, dzięki jesiennym przymrozkom, pałającego najpiękniejszymi odcieniami szkarłatu i brązu. Furtka, przez którą dziewczęta weszły, prowadziła do ogródka. Z jednej strony przytykał doń dom, z trzech innych otaczał go stary mur kamienny tak porośnięty mchem i trawą, że wyglądał jak nasyp. Wysokie, ciemne świerki (spruces) roztaczały nad nim swe palczaste gałęzie. Poniżej zieleniła się łączka koniczyny (clover), opadająca łagodnie ku błękitnej rzece. Żadnego domu w pobliżu, nic, tylko wzgórza i doliny porosłe młodymi świerkami (firs).
|
Ogródek Heleny Gray jesienią - (Rozdział 41)The day was beautiful and the way was beautiful. Anne was almost sorry when they reached Hester Gray's garden, and sat down on the old bench. But it was beautiful there, too -- as beautiful as it had been on the faraway day of the Golden Picnic, when Diana and Jane and Priscilla and she had found it. Then it had been lovely with narcissus and violets; now golden rod had kindled its fairy torches in the corners and asters dotted it bluely. The call of the brook came up through the woods from the valley of birches with all its old allurement; the mellow air was full of the purr of the sea; beyond were fields rimmed by fences bleached silvery gray in the suns of many summers, and long hills scarfed with the shadows of autumnal clouds; with the blowing of the west wind old dreams returned. Pogoda były prześliczna. Wreszcie dotarli do ogródka Heleny Gray i usiedli na malej, omszałej ławeczce. Ani przywiodło to na myśl ów cudowny dzień, kiedy wraz z Dianą, Janka i Priscillą urządziły rozkoszną majówkę i odkryły ten uroczy zakątek pełen narcyzów (narcissus ) i fiołków (violets). Teraz rozzłocony był promieniami słońca i przystrojony niebieskawymi astrami (asters). Poprzez las i aleję brzóz (birches), dobiegało szemranie potoku wabiące do siebie takim samym czarem jak niegdyś.
|
Ogródek w “Szumiących Topolach” (Rok I, rozdział 1)The path was edged by very prim, well-ordered beds of ribbon grass and bleeding-heart and tiger-lilies and sweet-William and southernwood and bride's bouquet and red-and-white daisies and what Mrs. Lynde calls 'pinies.' Of course they weren't all in bloom at this season, but you could see they had bloomed at the proper time and done it well. There was a rose plot in a far corner and between Windy Poplars and the gloomy house next a brick wall all overgrown with Virginia creeper, with an arched trellis above a faded green door in the middle of it. A vine ran right across it, so it was plain it hadn't been opened for some time. It was really only half a door, for its top half is merely an open oblong through which we could catch a glimpse of a jungly garden on the other side. "Just as we entered the gate of the garden of Windy Poplars I noticed a little clump of clover right by the path. Some impulse led me to stoop down and look at it. Would you believe it, Gilbert? There, right before my eyes, were three four-leafed clovers! Talk about omens! Even the Pringles can't contend against that. And I felt sure the banker hadn't an earthly chance. Ścieżka wije się wśród nienagannie utrzymanych trawników ribbon grass, na których rosną lwie paszcze (bleeding-heart), groszek pachnący (sweet-William), śnieżne lilie (tiger-lilies), boże drzewka (southernwood), białoróżowe stokrotki (daisies ) i, jak je nazywa pani Małgorzata Linde, „pinie". Oczywiście nie wszystkie kwitną o tej porze roku, ale łatwo sobie wyobrazić, że robią to wspaniale we właściwym dla siebie czasie. W odległym zakątku rosną róże (rose), a zarośnięta bluszczem (Virginia creeper) ceglana ściana oddziela ogród od ponurego domu sąsiadów. Spomiędzy listeczków bluszczu wyłaniają się zakurzone zielone drzwi ukoronowane wygiętą w łuk drewnianą kratą. Biegną po niej pnącza winnej latorośli, więc sądzę, że drzwi dawno już nie były otwierane. Poza nimi widać ogród zarośnięty jak dżungla. Zaraz za furtką spostrzegłam rosnącą przy ścieżce kępę koniczyny (clover). Wewnętrzny impuls kazał mi zatrzymać się przy niej. I wyobraź sobie, Gilbercie, że obok moich stóp znalazłam trzy czterolistne koniczynki. Jakże nie wierzyć w tak dobry omen? Nawet Pringle'owie byliby wobec niego bezradni. Poczułam też, że urzędnik bankowy nie ma żadnych szans. |
Ogródek na Zielonym Wzgórzu podczas wizyty Elżbietki (Rok 2, rozdział 13)…little Elizabeth dancing in a twilight garden among the white June lilies . . . coiled up on a bough of the big Duchess apple tree reading fairy tales, unlet and unhindered . . . little Elizabeth half drowned in a field of buttercups where her golden head seemed just a larger buttercup . . . chasing silver-green moths or trying to count the fireflies in Lover's Lane . . . listening to the bumblebees zooming in the canterbury-bells . . . being fed strawberries and cream by Dora in the pantry or eating red currants with her in the yard . . . "Red currants are such beautiful things, aren't they, Dora? It's just like eating jewels, isn't it?" . . . little Elizabeth singing to herself in the haunted dusk of the firs . . . with fingers sweet from gathering the big, fat, pink "cabbage roses" W polskim tłumaczeniu ten fragment jest pominięty |
Wymarzony Domek (Rozdział 2)You haven't yet mentioned one very important thing. Are there trees about this house?" "Heaps of them, oh, dryad! There is a big grove of fir trees behind it, two rows of Lombardy poplars down the lane, and a ring of white birches around a very delightful garden. Our front door opens right into the garden, but there is another entrance--a little gate hung between two firs. The hinges are on one trunk and the catch on the other. Their boughs form an arch overhead." Nie wspomniałeś dotychczas o jednej bardzo ważnej rzeczy. Czy są tam drzewa dokoła domu? - Ależ całe masy! Jest najpierw duży lasek jodłowy (fir ) poza domem, następnie dwa szeregi włoskich topól (Lombardy poplars) wzdłuż drogi i wreszcie pierścień białych brzóz dokoła przemiłego ogrodu. Drzwi frontowe naszego domku wychodzą wprost na ogród, ale oprócz tego jest inne jeszcze wyjście - mianowicie mała furtka, zawieszona między dwoma jodłami (firs). Zawiasy przymocowane są do jednego pnia, a zasuwa do drugiego i gałęzie tworzą nad głową łuk.
|
Ogródek na Słonecznym Brzegu (Rozdział 15)Susan Baker and the Anne Shirley of other days saw her coming, as they sat on the big veranda at Ingleside, enjoying the charm of the cat's light, the sweetness of sleepy robins whistling among the twilit maples, and the dance of a gusty group of daffodils blowing against the old, mellow, red brick wall of the lawn. Zuzanna Baker i dawna Ania Shirley widziały ją z daleka z obszernej werandy w Złotym Brzegu, gdzie siedziały upojone czarem majowego wieczoru, wsłuchane w zawodzenie koników polnych w trawie i zapatrzone w rozkwitające już kępki złotogłowów (daffodils) tuż pod ścianą werandy. |
Ogródek na Słonecznym Brzegu (Rozdział 32)"Yes, full of pansies and yellow-green ferns from the maple grove. And I want you to put those three magnificent pink geraniums of yours somewhere around . . . in the living-room if we quilt there or on the balustrade of the verandah if it's warm enough to work out there. I'm glad we have so many flowers left. The garden has never been so beautiful as it has been this summer, Susan. But then I say that every autumn, don't I?" Ułożę bukiety z bratków (pansies ) i paproci (ferns), które rosną w klonowym (maple) zagajniku. Chciałabym też, żebyś postawiła w widocznym miejscu swoje różowe pelargonie (geraniums). Może w salonie, gdzie mamy pracować, albo na werandzie, jeśli będzie na tyle ciepło, byśmy mogły się tam przenieść. Cieszę się, że mamy tyle kwiatów. W tym roku nasz ogród jest wyjątkowo piękny. Ale zdaje się, że powtarzam to co roku, prawda?
|
Aleja Zakochanych, Szum Wierzb, Dolina Fiołków (Rozdział 15)Anne, starting out alone in the morning, went down Lover's Lane as far as the brook. Here Diana met her, and the two little girls went on up the lane under the leafy arch of maples--"maples are such sociable trees," said Anne; "they're always rustling and whispering to you"--until they came to a rustic bridge. Then they left the lane and walked through Mr. Barry's back field and past Willowmere. Beyond Willowmere came Violet Vale--a little green dimple in the shadow of Mr. Andrew Bell's big woods. Ania wychodziła zazwyczaj wczesnym rankiem i udawała się Aleją Zakochanych aż do strumienia. Tam spotykała się z Dianą i obie dziewczynki wędrowały pod koronami klonów (maples), dopóki nie doszły do małego mostka. - Klony (maples) to są naprawdę towarzyskie drzewa - mawiała Ania -wiecznie szepczą i szepczą do nas. Następnie dziewczynki skręcały ze ścieżki, mijały łąki pana Barry'ego i Szum Wierzb (Willow). Dalej rozciągała się Dolina Fiołków (Violet ) - maleńka, zielona kotlinka w cieniu wielkiego lasu pana Bella. |
Ścieżka Brzóz (Rozdział 15)But the Birch Path is one of the prettiest places in the world, Marilla." It was. Other people besides Anne thought so when they stumbled on it. It was a little narrow, twisting path, winding down over a long hill straight through Mr. Bell's woods, where the light came down sifted through so many emerald screens that it was as flawless as the heart of a diamond. It was fringed in all its length with slim young birches, white stemmed and lissom boughed; ferns and starflowers and wild lilies-of-the-valley and scarlet tufts of pigeonberries grew thickly along it; and always there was a delightful spiciness in the air and music of bird calls and the murmur and laugh of wood winds in the trees overhead. Now and then you might see a rabbit skipping across the road if you were quiet--which, with Anne and Diana, happened about once in a blue moon. Down in the valley the path came out to the main road and then it was just up the spruce hill to the school. Ale pomimo to Ścieżka Brzóz (Birch) jest jedną z najpiękniejszych na świecie. I tak było w istocie. Ktokolwiek zabłądził kiedy w ową stronę, mówił to samo. Była to wąska ścieżka, wijąca się wokół pagórka pośród lasu pana Bella, gdzie światło wdzierając się poprzez szmaragdową ścianę liści było czyste jak diament. Z obu stron okalały ją młode brzózki (birches) o białych pniach i gibkich gałęziach. Paprocie (ferns), astry (starflowers) i dzikie konwalie (wild lilies-of-the-valley) rosły tu w wielkiej ilości. Powietrze przesycone było delikatnym, żywicznym zapachem, muzyką tonów ptasich, szmerem i śmiechem wietrzyka pośród koron drzew. Jeśli kto szedł cichutko-Ani i Dianie zdarzało się to bardzo rzadko-mógł spłoszyć zająca. Niżej, w dolinie, ścieżka łączyła się z gościńcem, a tuż za pagórkiem porosłym lasem była szkoła. |
Aleja Zakochanych i Las Duchów (Rozdział 9)Already she was acquainted with every tree and shrub about the place. She had discovered that a lane opened out below the apple orchard and ran up through a belt of woodland; and she had explored it to its furthest end in all its delicious vagaries of brook and bridge, fir coppice and wild cherry arch, corners thick with fern, and branching byways of maple and mountain ash. She had made friends with the spring down in the hollow-- that wonderful deep, clear icy-cold spring; it was set about with smooth red sandstones and rimmed in by great palm-like clumps of water fern; and beyond it was a log bridge over the brook. That bridge led Anne's dancing feet up over a wooded hill beyond, where perpetual twilight reigned under the straight, thick-growing firs and spruces; the only flowers there were myriads of delicate "June bells", those shyest and sweetest of woodland blooms, and a few pale, aerial starflowers, like the spirits of last year's blossoms. Gossamers glimmered like threads of silver among the trees and the fir boughs and tassels seemed to utter friendly speech. Zaznajomiła się już z każdym drzewem i z każdym krzaczkiem koło domu. Odkryła maleńką ścieżynę, która prowadziła poprzez sad jabłoniowy (apple ) i dalej przez las. Zbadała ją też do końca. Ścieżka biegła wzdłuż strumienia, przez most między kępami sosen i pod sklepieniem splecionych ze sobą dzikich wiśni (wild cherry), potem wiła się przez zakątki gęsto zarośnięte paprociami (fern) i ginęła pod kołyszącymi się koronami olch (mountain ash) i klonów (maple). Ania zaprzyjaźniła się ze źródełkiem w dolinie, z cudnie głębokim, lodowatym, kryształowym źródełkiem. Wypływało ono spomiędzy gładkich, czerwonych kamieni piaskowca i obrzeżone było wielkimi, podobnymi do palm kępami paproci (fern). Dalej przez strumień przerzucony był mostek z bali. Przez ten most Ania biegła lekkim krokiem ku porośniętemu lasem wzgórzu, gdzie panował wieczny zmrok pod grubymi, gęsto rosnącymi jodłami (firs ) i sosnami (spruces). Kwitły tam jedynie miriady zachwycających konwalijek (June bells), tych najskromniejszych i najmilszych kwiatów leśnych, oraz blade, powiewne astry (starflowers) niby duszyczki zeszłorocznych kwiatów. Cienkie pajęczyny unosiły się jak srebrne nici pomiędzy drzewami, gałązki zaś i szyszki sosen zdawały się szeptać i serdecznie gawędzić ze sobą. |
Las Duchów jesienią (Rozdział 30)Diana and I were only over in the Haunted Wood. It's lovely in the woods now. All the little wood things--the ferns and the satin leaves and the crackerberries--have gone to sleep, just as if somebody had tucked them away until spring under a blanket of leaves. Byłyśmy z Dianą tylko w Lesie Duchów. Cudnie jest teraz w lasach! Cały drobiazg leśny... paprocie (ferns), krzaki derenia (crackerberries) ułożyły się do snu, jak gdyby je kto nakrył kołderką z liści. Poleżą tak do wiosny. |
Wrzesień na Wyspie Księcia Edwarda (Rozdział 6)September day on Prince Edward Island hills; a crisp wind blowing up over the sand dunes from the sea; a long red road, winding through fields and woods, now looping itself about a corner of thick set spruces, now threading a plantation of young maples with great feathery sheets of ferns beneath them, now dipping down into a hollow where a brook flashed out of the woods and into them again, now basking in open sunshine between ribbons of golden-rod and smoke-blue asters; air athrill with the pipings of myriads of crickets, those glad little pensioners of the summer hills; a plump brown pony ambling along the road; two girls behind him, full to the lips with the simple, priceless joy of youth and life. Wrześniowy dzień na Wyspie Księcia Edwarda. Od morza poprzez piaszczyste diuny tchnie świeży wietrzyk. Długa, czerwona droga wije się przez pola i gaje, okrąża gęstwinę sosen (spruces), opasuje szkółkę młodziutkich klonów (maples ) o podszyciu z ogromnych wachlarzy paproci (ferns). Zbiega w kotlinkę, gdzie leśny strumyk wynurza się z lasu, aby za chwilę skryć się w nim ponownie; kąpie się w promieniach słońca między żółtymi wstęgami dzikiej mimozy (golden-rod) i szafirowymi dzwonkami (asters). Powietrze drży od ćwierkania koników polnych, tych radosnych mieszkańców wzgórz w porze lata. Wypasiony kucyk drobnym truchtem biegnie drogą, ciągnąc kabriolet. W kabriolecie siedzą dwie dziewczyny, od których bije łuna młodzieńczej bezcennej radości życia. |
Rok zapisany roślinami (Rozdział 22)The year is a book, isn't it, Marilla? Spring's pages are written in Mayflowers and violets, summer's in roses, autumn's in red maple leaves, and winter in holly and evergreen. Rok kalendarzowy to jest wielka księga życia. Wiosenne stronice zapisane są konwalią (Mayflowers ) i fiołkami (violets), letnie różami (roses), jesienne czerwonymi liśćmi klonu (maple), a zimowe jodłą i świerkiem. |
Wiadomości przyrodnicze Jima (Rozdział 3)By constant experiment and observation he learned a great deal and his brothers and sisters thought his extensive knowledge of their little world quite wonderful. Jem always knew where the first and ripest berries grew, where the first pale violets shyly wakened from their winter's sleep, and how many blue eggs were in a given robin's nest in the maple grove. He could tell fortunes from daisy petals and suck honey from red clovers, and grub up all sorts of edible roots on the banks of the pond, while Susan went in daily fear that they would all be poisoned. He knew where the finest spruce-gum was to be found, in pale amber knots on the lichened bark, he knew where the nuts grew thickest in the beechwoods around the Harbour Head, and where the best trouting places up the brooks were. He could mimic the call of any wild bird or beast in Four Winds and he knew the haunt of every wild flower from spring to autumn. Wiedział na przykład, kiedy dojrzewają gruszki, kiedy fiołki (violets ) rozkwitają i ile błękitnych jajek złożyła raszka w swym gniazdku na najwyższym klonie. Umiał wróżyć z płatków stokrotki (daisy), ssać miód z czerwonej koniczyny (red clovers) i wykopywać najrozmaitsze gatunki robaków na brzegu sadzawki, podczas gdy Zuzanna umierała ze strachu, że robaki te są jadowite. Wiedział, gdzie można nazbierać najpiękniejszej żywicy z pnia jodły (spruce), gdzie rosną największe orzechy i gdzie najłatwiej nałapać pstrągów. Umiał naśladować głosy dzikich ptaków i zwierząt i znał nazwy wszystkich kwiatów kwitnących od wiosny do jesieni.
|